Dziś 1 czerwca, obchodzimy Dzień bez Alkoholu – polskie święto ustanowione uchwałą Sejmu RP 24 maja 2006, ze względu na szczególną wymowę Międzynarodowego Dnia Dziecka. W archiwum znajdziemy materiały pokazujące, że problemem tym zajmowano się już przed wojną. Obchodzono wtedy „Tydzień Propagandy Trzeźwości”. Organizatorzy przygotowywali na tę okazję liczne referaty. W naszych zbiorach zachowały się teksty przemówień z Komendy Powiatowej Policji. Jeden z prelegentów stwierdził:
„Wrogiem policjanta jest alkohol, który w prawdzie nie czyha z bronią z ukrycia, a tylko nęci swym zapachem i podnieca, rujnuje on zdrowy organizm policjanta wkradając się stopniowo kropelka po kropelce”. Inny piewca trzeźwości ostrzegał „Życie prywatne alkoholika nie układa się dobrze. Ponieważ tam bezprzykładna nędza, awantury rodzinne, całkowite uzależnienie od szynkarzy”.
Jeszcze mocniejszy sąd wygłosił starszy posterunkowy z Łęcznej:
„Policjant nadużywający alkoholu zasługuje na pogardę swych przełożonych, kolegów oraz obywateli, a nawet wśród swojej rodziny, której dobre imię szargane jest przez ludzkie języki, które w złośliwy sposób starają się dokuczyć”.
Ponieważ 1 czerwca jest także Dniem Dziecka, warto wspomnieć, że przed wojną problemy z alkoholem miały również dzieci.
W 1937 r. Urząd Wojewódzki zwrócił się do Starostw Powiatowych na terenie Województwa Lubelskiego i Starostwa Grodzkiego w Lublinie o sporządzenie ankiety wśród dzieci dotyczącej spożywania przez nie alkoholu i eteru. Większość powiatów albo nie przygotowała takiego spisu, albo stwierdziła, że na ich terenie problem picia wśród dzieci nie istnieje. Najlepiej z zadania wywiązał się Powiat chełmski przygotowując najobszerniejsze opracowanie.
459/0, Komenda Powiatowa Policji Państwowej w Lubartowie, sygn. 35
403/0, Urząd Wojewódzki Lubelski, Wydział Pracy, Opieki i Zdrowia, sygn. 412
AG
244.