Zaczarowana dorożka, zaczarowany dorożkarz… Nie może być inaczej! Gdy trafiamy na akta dotyczące dorożek, poezja Gałczyńskiego samorzutnie przychodzi nam na myśl. Razu jednego, lat kilka temu, nawet pojawiły się one na naszych łamach, gdy opisywaliśmy przygody Pani Marii z nieuczciwym dorożkarzem. Dla uporządkowania – niemal w tym samym okresie ukazały się przepisy dotyczące pracy dorożkarzy, unormowano cennik ich usług oraz kar za nieprzepisowe zachowania.
A wyglądało to tak:



460/0, Komenda Powiatowa Policji Państwowej w Lublinie, sygn. 80
MK
339.