123 lata zaborów z pewnością odcisnęły spore piętno na niemal każdej dziedzinie życia i w niemal każdym jej aspekcie. Dziś spojrzymy na język prawniczy, który po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku musiał przejść gruntowną reformę, żeby pozbyć się naleciałości języków zaborców. Między innymi po to, by przywrócić prawidłową polszczyznę do akt sądowych, ale też w celu zyskania większej jasności i zrozumiałości dla przeciętnego Polaka korzystającego z „usług” sądów.
Fragment instrukcji dla sądowego pisarza znajdujemy w aktach Sądu Okręgowego z okresu międzywojnia. Sami zobaczcie z jakimi problemami językowymi mierzono się w prawnej branży w tamtych czasach – jest tu kilka prawdziwych perełek 🙂



469, Sąd Okręgowy, Wydział Prezydialny 1919-1939, sygn. 72
MK
334.