Lubelska Masakra Telewizorem Kineskopowym
Telewizja to narkotyk! Przekonała się o tym pani Helena* z podlubelskiej miejscowości, kiedy pod koniec 1967 roku założono jej w domu gniazdko telewizyjne. Ten wyczekiwany wówczas przez wielu dzień zmienił
Patjota z silnym poczuciem obowiązku
W społeczeństwie jest zazwyczaj tak, że każdy ma swoje wyznaczone lub obrane dobrowolnie role, które każdy realizuje, z mniejszym lub większym powodzeniem i zaangażowaniem. Piekarz piecze pieczywo, szewc szyje i
Bez konewki nie ma polewki
Trudno jest zachować czystość bez wody – wiemy o tym wszyscy doskonale. Co jednak zrobić, gdy nie ma jej w co nabrać, aby do polewania ulicy użyć? Pan milicjant nawet
Polski James Bond, czyli powrót Prawdziwego Człowieka
Grudzień na Jezuickiej 13 bez niego byłby jak święta bez Kevina „Samego”. Prawdziwy Człowiek Wszechsprawiedliwy Najmądrowszy Zygmunt C. ze wsi G. – rozwiązywał już problemy mieszkaniowe, kładł naukowe podwaliny pod
Marszczony rarytas
Kto z Was jeszcze pamięta te czasy, kiedy najbardziej wartościowy był papier toaletowy? Dziś to, co wydaje się niewyobrażalne, niegdyś doskwierało w życiu codziennym. Kilometrowe kolejki po towar pierwszej potrzeby
Uprzejmie donoszę: Pijana panna rozrabia!
„Uprzejmie donoszę” – zwrot ten ma wydźwięk podłości czynionej drugiemu człowiekowi. To zaś, że „podłość ludzka nie zna granic” można stwierdzić choćby po ilości akt Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii
Przysposobienie do życia w rodzinie. Powrót koronkarki z Kudowy
Jakiś czas temu zaprezentowaliśmy dzielną robotnicę Kudowskich Zakładów Bawełnianych Koron, która podjęła walkę z Kościołem Rzymskim o czystość języka polskiego. Dziś batalii wytoczonej przez panią Stanisławę ciąg dalszy. Tym razem
Jak Kościół Rzymski polszczyznę splugawił
Język nasz polski tak zaśmiecony tyloma brzydkimi wyrazami. I tyle nieprzyzwoitych kawałów. Wszędzie, od inteligencji do prostaków się słyszy k…., ch.. i p…. Załamują ręce etycy, załamują ręce językoznawcy. I